2024-09-16

Dzięki większej liczbie masztów 5G smartfony będą mogły działać dłużej na baterii

Dzięki większej liczbie masztów 5G smartfony będą mogły działać dłużej na baterii

Badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego ujawnili wyniki, wskazujące, że rozmieszczenie większej liczby mniejszych wież komórkowych może znacząco poprawić wydajność i efektywność energetyczną sieci 5G. To przełomowe podejście sugeruje odejście od tradycyjnych, wysokomocnych stacji bazowych na rzecz gęstszej sieci stacji o niskiej mocy. Taka sieć nie tylko przedłużyłaby czas pracy baterii smartfonów 5G nawet o 50%, ale również poprawiłaby zasięg sieci i zmniejszyła ślad węglowy poprzez minimalizację częstotliwości ładowania.

Studium, zatytułowane „Denisfy & Conquer”, koncentruje się na środowiskach miejskich, gdzie wdrożenie licznych, słabszych nadajników mogłoby zastąpić pojedynczą, potężną wieżę 5G. Ta metoda pokryłaby mniejsze obszary, ale z większą efektywnością, prowadząc do znacznego zmniejszenia zużycia energii. Naukowcy argumentują, że takie ustawienie zapewnia bardziej niezawodne pokrycie sieci na określonych obszarach, wykorzystując charakterystykę niskiego opóźnienia technologii 5G do ułatwienia płynnych przejść między nadajnikami, scenariusz mniej wykonalny w starszych technologiach ze względu na ich wyższe opóźnienia.

Historycznie infrastruktura sieci komórkowej faworyzowała większe, mocniejsze stacje ze względu na problemy z opóźnieniami, które były powszechne w generacjach poprzedzających 5G, takich jak 4G LTE. Postęp w kierunku 5G otworzył nowe możliwości dla projektowania sieci, podkreślając znaczenie redukcji opóźnień w poprawie doświadczenia użytkownika i efektywności systemu. Wdrożenie proponowanego modelu wymagałoby potrojenia obecnej liczby stacji bazowych, które można by z powodzeniem zamontować na miejskich urządzeniach takich jak latarnie uliczne czy budynki. Wizja ta, choć obecnie stanowi jedynie hipotezę naukową opracowaną przez badaczy ze Stanów Zjednoczonych, wskazuje na kierunek potencjalnych zmian w infrastrukturze sieci komórkowych. Decyzja o adopcji takiego systemu leży w rękach operatorów sieci komórkowych, którzy muszą zważyć korzyści płynące z większej liczby mniejszych stacji bazowych przeciwko wyzwaniom związanym z ich wdrożeniem.

Koncepcja ta, opierająca się na zasadzie „więcej znaczy lepiej”, stanowi odwrót od dotychczasowych praktyk w projektowaniu sieci komórkowych. Wcześniejsze generacje sieci, takie jak LTE 4G, opierały się na mniej licznych, ale znacznie mocniejszych stacjach bazowych, co było uzasadnione większymi opóźnieniami i potrzebą zapewnienia stabilnego łącza na większych obszarach. Jednak z nadejściem 5G, charakteryzującego się znacznie niższymi opóźnieniami, możliwe stało się zastosowanie większej liczby mniejszych nadajników, co pozwala na bardziej efektywną i ekologiczną eksploatację sieci.

Wprowadzenie tej zmiany wymagałoby nie tylko istotnej inwestycji w nową infrastrukturę, ale również przemyślenia sposobu zarządzania i utrzymania sieci. Mimo to, potencjalne korzyści dla użytkowników końcowych, takie jak dłuższy czas pracy baterii, lepszy zasięg i mniejszy wpływ na środowisko, mogą przekonać operatorów do rozważenia tego podejścia.

Podsumowując, badanie przeprowadzone przez Uniwersytet Kalifornijski w San Diego otwiera nowe perspektywy dla przyszłości sieci komórkowych. Choć przedstawione rozwiązanie stanowi wyzwanie w zakresie wdrożenia, jego potencjalne korzyści dla efektywności sieci i zrównoważonego rozwoju są znaczące. Ostateczna decyzja o przyjęciu tej innowacji pozostaje w gestii operatorów, którzy muszą zważyć korzyści inwestycyjne z długoterminowym wpływem na użytkowników i środowisko.

Czy ten wpis był dla Ciebie przydatny?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 1

Na razie brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.